Polacy w świecie postrzegani są, jako bardzo przedsiębiorczy i innowacyjny naród; takiej ocenie często towarzyszy uznanie ze strony innych nacji. Patrząc na historię polskiej wynalazczości można chociażby wymienić Jana Heweliusza za peryskop, Ignacego Łukasiewicza za podwaliny branży naftowej, czy bardziej współcześnie Józefa Hofmanna za wycieraczki samochodowe, czy spinacz biurowy. Niestety nie brakuje też takich, którzy o polskiej innowacyjności wypowiadają się pejoratywnie, choć paradoksalnie, jest to niczym innym jak dostrzeżeniem naszego naturalnego sposobu myślenia „out-of-the-box”. Typowym przykładem takiej oceny Polaków jest komentowanie naszego swobodnego i „interpretacyjnego” podejścia do norm i przepisów. A to przecież właśnie kreatywne kwestionowanie status-quo i podważanie obowiązujących norm często staje się matką innowacji.

Inwestycja w innowacyjność fundamentem rozwoju!

Trwają dyskusje, że gospodarka Polski, aby udźwignąć trudy wspinania się po drabinie konkurencyjności, musi do swojej pracowitości i atrakcyjności cenowej kadry dodać katalizator know-how. To gospodarka oparta na wiedzy, w skali pojedynczych przedsiębiorstw ale też i w skali makro, według strategów polskiej ekonomii ma być motorem wzrostu i rozwoju społecznego naszego kraju. Jednak jak pokazują międzynarodowe badania Innovation Union Scoreboard realizowane corocznie na zlecenie Komisji Europejskiej, poziom innowacyjności jest dość zróżnicowany w poszczególnych krajach Unii. Badania te dowodzą, że nie zawsze pozycja na liście rankingowej koreluje z potencjałem gospodarczym, skoro wyprzedzają nas takie kraje jak Słowacja, Czechy i Węgry. Rozwój innowacyjności jest obecnie priorytetem Unii Europejskiej, a że na liście 28 krajów w zakresie dokładania do „wspólnego banku” innowacji znajdujemy się na szóstej pozycji od końca wydaje się, że rzeczywiście stać nas i w tym zakresie na więcej.

Źródło: Ranking innowacyjności krajów EU Innovation Union Scoreboard 2016, na zlecenie Komisji Europejskiej

Kultura innowacyjności to podstawa! 

Warto zastanowić się z czego wynika tak słaba pozycja Polski na arenie europejskiej, jeśli chodzi o wkład w postęp. Przyczyn jest z pewnością wiele. Można zacząć choćby od prostej kwestii wynikającej ze sposobu rozumienia zagadnienia innowacyjności w przedsiębiorstwie. Definicji innowacji jest wiele, warto jednak zwrócić uwagę, że w obrębie innowacji zawsze mieści się każda, choćby drobna modyfikacja, która powoduje, że produkt (czy usługa) staje się bardziej atrakcyjny w oczach jego konsumenta (atrakcyjny tzn. wygodniejszy, bardziej przyjazny, lepiej odpowiadający na potrzeby) lub wytwarzanie tego produktu jest bardziej efektywne. Zatem nie koniecznie musimy silić się na wynalazek na miarę koła aby tworzyć innowacje. Niech za przykład posłuży iPhone. Jego pierwsza wersja była urządzeniem na miarę koła – nie ze względów technicznych oczywiście, ale z powodu rewolucji w funkcjonalności małego urządzenia, które wcześniej służyło w zasadzie tylko do telefonowania i smsowania. Następne edycje iPhonea są jednak jedynie modyfikacjami swojego pierwowzoru. Technicznie zmiany w kolejnych generacjach nie są już tak przełomowe, ale na tyle innowacyjne, że niektórzy gotowi są stać nocami w kolejkach, aby mieć możliwość nabycia tego urządzenia, kiedy pojawia się tylko na rynku.

Aby produkt zyskał rzesze zainteresowanych i wzbudzał pożądanie należy przede wszystkim umiejętnie zaangażować w proces tworzenia innowacji cały zespół danego przedsiębiorstwa, jak również wykorzystać opinie użytkowników, którzy dzielą się swoimi spostrzeżeniami choćby za pośrednictwem mediów społecznościowych. Badania pokazują, że efektywne innowacyjne przedsiębiorstwa potrafiły stworzyć kulturę innowacyjności, popierając kreatywność i budując klimat dla akceptacji niepowodzenia często wbudowanego w poszukiwanie innowacji, motywując odpowiednio wszystkich pracowników i tworząc w ten sposób właściwy klimat dla wyzwolenia potencjału innowacyjności w organizacji.

Takie podejście owocuje licznymi inicjatywami, pomysłami, z których część zostaje przekuta na innowacje, a czasem nawet patenty. Choć nie jestem zwolennikiem tworzenia „drugiej Japonii” w Polsce, choćby z powodu dużych różnic kulturowych, to jestem przekonany, że w zakresie wykorzystania całej załogi do tworzenia postępu, możemy dużo nauczyć się ze sposobów organizacji pracy nad jakością i rozwojem od krajów dalekiego wschodu. Bo to właśnie kultura organizacyjna może zmotywować lub przeszkadzać pracownikom w ciągłym poszukiwaniu i podpowiadaniu nowych ulepszeń w realizowanych zadaniach i wytwarzanych produktach.

Zarządzanie innowacyjnością kluczem do sukcesu!

Innowacyjność to konglomerat szeregu przenikających się procesów funkcjonalnych poczynając od generowania pomysłów, a na wdrożeniu technologii na rynek kończąc. Innowacyjność obejmuje „twarde” kwestie biznesowe, takie jak strategia rozwoju, inwestycji technologicznych, zarządzanie portfelem projektów oraz tworzenie nowych przedsiębiorstw. Innowacyjność także odnosi się do „miękkich” wyzwań, takich jak promowanie kreatywności i dyscypliny, stymulowanie przedsiębiorczości, akceptacji ryzyka, stymulowanie pracy zespołowej, promowanie uczenia się i otwartości na zmiany, ułatwianie nawiązywania kontaktów i efektywnej komunikacji. Można powiedzieć, że Innowacyjność, podobnie jak marketing, to sposób myślenia, który powinien przenikać całą organizację.

Innowacyjność jest złożonym procesem, z którego można łatwo wyekstrahować szereg składowych działań tworzących matrycę szeregu wzajemnie przenikających się̨ zagadnień́. Do najważniejszych z nich należy zaliczyć:

  • strategię innowacyjności przedsiębiorstwa
  • kulturę organizacyjną
  • źródła impulsów dla innowacji
  • zarządzanie koncepcjami i pomysłami
  • realizację działań badawczo-rozwojowych
  • sposób podejmowania komercjalizacji innowacji
  • zarządzanie portfolio produktów
  • zarządzanie własnością intelektualną przedsiębiorstwa
  • zarządzanie wiedzą w organizacji
  • zarzadzanie przebiegiem i efektywnością procesu innowacji

Strategia innowacyjności jest dokumentem będącym drogowskazem postępowania w zakresie innowacji dla wszystkich członków organizacji. Może stanowić także pomoc dla podmiotów z otoczenia przedsiębiorstwa i wpływać na motywację do współpracy dla klientów, dostawców czy pomysłodawców. Prawidłowo wypracowana strategia innowacyjności jest spójna z pozostałymi strategiami całej organizacji, w tym dla większych firm, podmiotów zależnych wchodzących w skład grupy.

Strategia innowacyjności, aby była skuteczna, musi charakteryzować się nadaniem jej wysokiej rangi przez zarząd przedsiębiorstwa i być właściwie rozpropagowana. Należy zadbać, aby wszyscy w organizacji posiadali jednomyślne zrozumienie misji, celów i zadań w zakresie innowacji dla firmy. W przeciwnym razie, szczególnie w większych podmiotach, pracownicy niektórych działów mogą postrzegać innowację jako sposób na tworzenie zupełnie nowej działalności gospodarczej, a przez co ma być tworzony wzrost podmiotu. Pracownicy innych działów mogą oczekiwać od innowacji wzmocnienia obecnej działalności firmy dla zdobycia trwałej przewagi konkurencyjnej. Jeszcze inni pracownicy będą widzieć innowację jako środek do budowania reputacji marki oraz przyciąganie talentów. Jednomyślność w tym zakresie jest krytyczna dla efektywnego działania firmy w zakresie realizacji innowacji. W związku z tym bardzo ważną rolą dla ścisłego kierownictwa jest nie tylko ogłaszanie, ale także warsztatowe przepracowywanie strategii innowacji dla wychwytywania różnic w postrzeganiu innowacji i przekazywania wizji zarządu dla całości organizacji.

Aby produkt zyskał rzesze zainteresowanych i wzbudzał pożądanie należy przede wszystkim umiejętnie zaangażować w proces tworzenia innowacji cały zespół danego przedsiębiorstwa, jak również wykorzystać opinie użytkowników, którzy dzielą się swoimi spostrzeżeniami choćby za pośrednictwem mediów społecznościowych. Badania pokazują, że efektywne innowacyjne przedsiębiorstwa potrafiły stworzyć kulturę innowacyjności, popierając kreatywność i budując klimat dla akceptacji niepowodzenia często wbudowanego w poszukiwanie innowacji, motywując odpowiednio wszystkich pracowników i tworząc w ten sposób właściwy klimat dla wyzwolenia potencjału innowacyjności w organizacji.

Takie podejście owocuje licznymi inicjatywami, pomysłami, z których część zostaje przekuta na innowacje, a czasem nawet patenty. Choć nie jestem zwolennikiem tworzenia „drugiej Japonii” w Polsce, choćby z powodu dużych różnic kulturowych, to jestem przekonany, że w zakresie wykorzystania całej załogi do tworzenia postępu, możemy dużo nauczyć się ze sposobów organizacji pracy nad jakością i rozwojem od krajów dalekiego wschodu. Bo to właśnie kultura organizacyjna może zmotywować lub przeszkadzać pracownikom w ciągłym poszukiwaniu i podpowiadaniu nowych ulepszeń w realizowanych zadaniach i wytwarzanych produktach.

Współczesny menedżer musi umieć zarządzać innowacyjnością!

Nie ma wątpliwości, że we współczesnym świecie dążenie do trwałego i zrównoważonego potencjału społeczno-gospodarczego państw musi opierać się także na gospodarce opartej na wiedzy. Jak widać, nawet z tej bardzo pobieżnej analizy, zagadnienie wzrostu innowacyjności przedsiębiorstw, a co za tym idzie całej gospodarki, jest problemem złożonym i wielowymiarowym. Jednak nie ma także wątpliwości, że ci menadżerowie, którzy dostrzegą dla siebie szansę w profesjonalnym zarządzaniu innowacyjnością będą mieli uprzywilejowaną ścieżkę w osiąganiu sukcesów przez swoją firmę.

Udało się nam Ciebie zainspirować, zadzwoń lub napisz do nas!

W Instytucie Innowacyjności Polska posiadamy narzędzia, które pomogątwojej organizacji w zarządzaniu innowacyjnością. Zapraszamy do kontaktu, jeśli chcesz, aby twoje kompetencje i umiejętności tworzenia innowacji zostały jeszcze lepiej rozwinięte:

Instytut Innowacyjności Polska
piotr.fic@ininpolska.pl
tel. kom. + 48 698 660 055

lub

tomasz.hoffmann@ininpolska.pl
tel. kom. + 48 667 637 068